Sam siebie nazywał onkocelebrytą. Nie ukrywał tego, że glejak pomógł mu stać się osobą rozpoznawalną. Mówił otwarcie o chorobie i perspektywie śmierci. Wiedząc, że rak w końcu wyciśnie z niego resztki sił, postanowił, że wpierw on wyciśnie z raka dobro. Udało się.
Nie chciał być katocelebrytą – uważał, że katolicyzm jest jego osobistym wyborem i nie powinien być powodem do brylowania. Nie chciał być również celebrytą – osobą znaną z tego, że jest znana.
Jego popularność rosła z upływem czasu. Najpierw – jak sam twierdził – był kimś w rodzaju „powiatowej Dody”, człowiekiem rozpoznawalnym w lokalnej społeczności. Z biegiem czasu coraz więcej osób przekonywało się, że ten umierający ksiądz, który żyje na pełnej petardzie, ma do powiedzenia coś ważnego. Ujmował swoją prostotą i otwartością na innych. Dzięki temu docierał do ludzi o zróżnicowanych poglądach. Sprawiało mu to wielką radość. Nagroda, z której był niezmiernie dumny, to przyznany mu w 2014 r. „Pontifex” (budowniczy mostów).
W czasie swojej onkocelebryckiej kariery był gościem w: Dzień dobry TVN, Tomasz Lis na żywo, Pytanie Na Śniadanie, Godzina Prawdy (Trzeci Program Polskiego Radia), a także w wielu innych ogólnopolskich i lokalnych mediach. Zaproszono go również na Akademię Sztuk Przepięknych Przystanku Woodstock. Prowadził vloga w Boskiej TV, a także bloga w portalu natemat.pl. Wraz z Tadeuszem i Antonim Pawlickimi nakręcił film pt. „Śmiertelne życie”. We wrześniu 2015 r. dokument o nim wyemitowała czeska telewizja.
W 2014 roku ks. Jan (wraz z Piotrem Żyłką) otrzymał dziennikarską nagrodę „Ślad” im. bp. Jana Chrapka. W następnym roku został uhonorowany nagrodą w prestiżowym plebiscycie „Róże Gali”.
Zresztą zobaczcie sami.
Ks. Jan w programie Tomasz Lis na żywo. Źródło: Youtube, publicystykatvp
Akademia Sztuk Przepięknych. Źródło: Youtube, Krecioła TV
Relacja z wręczenia nagrody „Ślad”. Źródło: Vlog ks. Jana Kaczkowskiego – Boska TV
Film dokumentalny zrealizowany przez czeską telewizję. Źródło: Youtube, Petr Minarik